Kwoty wolne od zajęcia – z wynagrodzenia za prace, z umowy zlecenia
Wobec osób borykających się z trudnościami w spłacie zadłużenia, coraz częściej dochodzi do wszczęcia postępowania komorniczego. W przeważającej większości przypadków dzieje się tak wówczas, gdy wierzytelność zostanie zasądzona prawomocnym wyrokiem sądu, a dłużnikowi nie uda się dojść do porozumienia z wierzycielem w kwestii zasad spłaty należności. Komornik posiada niezwykle szerokie możliwości egzekucji – zwłaszcza poprzez zlicytowanie majątku dłużnika i zajęcia wynagrodzenia za pracę, stosowanego zwykle w pierwszej kolejności. Nie oznacza to jednak, iż całość wypłaty może zostać zabrana dłużnikowi. Jakie kwoty zawsze muszą pozostać w jego dyspozycji?
Komornik nie może zabrać wszystkiego.
Bez względu na to, jaki dokładnie rodzaj egzekucji zostanie wdrożony przez komornika (w tej sytuacji poprzez wspomnianą już licytację nieruchomości bądź ruchomości należących do dłużnika), czy to zajęcie wynagrodzenia dłużnika, jego emerytury czy też gotówki zaoszczędzonej na rachunku bankowym – zawsze należy pozostawić mu rzeczy osobiste, służące wykonywaniu pracy oraz środki pozwalające na zapewnienie minimum egzystencji. W ostatnim z wymienionych tu obszarów kluczowe znaczenie mają tzw. kwoty wolne od zajęcia.
Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, kwoty te stanowią część wynagrodzenia uzyskiwanego z jakiegokolwiek źródła, a więc zarówno z umów o pracę, jak i zlecenia, i o dzieło, które nie podlegają egzekucji, czyli nie mogą zostać zajęte przez komornika, a tym samym przeznaczone na spłatę wierzytelności. Wysokość kwoty wolnej od zajęcia została przez ustawodawcę uzależniona od wysokości pensji minimalnej – podlega więc zmianom praktycznie co rok.
Jaką kwotę zostawia się dłużnikowi?
Jaką kwotę zostawia dłużnikowi?
Obecnie płaca minimalna wynosi 3010 zł brutto, co daje „na rękę” ok. 2364 zł. Jeżeli dłużnik jest zatrudniony na umowę o pracę, która stanowi jedyne źródło jego dochodu, równowartość kwoty najniższej krajowej nie może zostać zajęta przez komornika. Jeżeli zaś dłużnik zarabia sumę większą niż płaca minimalna, komornik może zająć maksymalnie 50%. Wyjątkiem są tu wierzytelności alimentacyjne, na poczet których zajmuje się 60% wynagrodzenia.
Nieco inaczej przedstawiają się zasady egzekucji wynagrodzenia osiąganego z umowy zlecenia bądź o dzieło – jeżeli są to jedyne źródła utrzymania dla dłużnika, obowiązują ograniczenia analogiczne do tych opisanych powyżej – obowiązkiem dłużnika jest odpowiednie poinformowanie komornika o tym fakcie. W przypadku zaś, gdy dochody z tych umów mają jedynie charakter dodatkowy, podlegają egzekucji nawet do ich pełnej wysokości.
Jeszcze inne zasady obowiązują w przypadku egzekucji z rachunku bankowego – komornik ma prawo zająć zgromadzone na nim środki, pozostawiając dłużnikowi jedynie 75% najniższej krajowej, a więc w obecnym roku kwota ta wynosi ok. 1658 zł. Na poczet długów mogą zostać zajęte wszystkie oszczędności powyżej tego pułapu. Zasada ta nie obowiązuje jednak w stosunku do wierzytelności alimentacyjnych – na ich spłatę można zająć całość środków zdeponowanych na rachunku bankowym. Najszerszej ochronie przed egzekucją podlegają emeryci – komornik ma prawo zająć jedynie 25% ich emerytury, jednocześnie pozostawiając do dyspozycji emeryta kwotę co najmniej 916,07 zł.